„Fotografowie Wielkopolscy”
Dziś wernisaż „Fotografowie Wielkopolscy”, Konin – Wieża Ciśnień godz. 18:00, gdzie będę miał swój skromny udział. Przed wernisażem o godz. 16 organizatorzy zapowiedzieli panel dyskusyjny. Z uwagi na rozmiary galerii, każdy Autor będzie mógł tylko pokazać tylko 2 prace. Na blogu dla przypomnienia pokazuję więcej… Szczegóły tutaj: http://www.ckis.konin.pl/index.php?mn=29&s=3&i=861
Dzięki Zdzisławie za te miłe i ciepłe słowa. To miejsce rzeczywiście nie jest zwyczajne, ma coś z mistyki…
Pozdrawiam, Franciszek
Przemiły Franciszku, z kamedułami kontaktuje się od co najmniej piętnastu lat. Nawet się pryzjaźniłem z przeorem Kazimirzem, już nie żyjącym. Jest z nim razem jedna z moich dyskretnych prac w drewnie. Wykonana na jego prośbę. Przez ponad rok opiekowałem sie ich pasieka, bo w tym czasie nikt z zakonników sie na tym nie znał. Było mi tam tak dobrze i pięknie, że chętnie bym został jednym z nich. Miałem mozliwośc skuoienia sie nad dużą historyczna pracą z epoki Króla Jana Sobieskiego. Zbierając materiały „pomieszkałem” też przez tydzień u Kamedułów Krakowskich.
Zdarzyło się raz, że prawie cały dzień urzędowałem sam jeden w całym Bieniszewskim klasztorze. Byłem furtianem, przeorem, zakrystianem i kucharzem w jednym. Twoje foty z klasztoru w Bieniszewie są wspaniałe. Bardzo mi się podobają, ponieważ znam ich dobrze, cały obiekt i czuje tego kamedulskiego blusa. Gdybyś miał okazję kiedyś, zwróć uwagę na jednego z ” wzorcowych” kamedułów – Bolesława. Ma ci on w swojej celi cały HAREM. To wcale nie żart, bo tak to sam nazywa. Jest to wystawka fotografii (obrazków) chyba ze trzydziestu różnych kobiet – świętych. Jest z tej kolekcji bardzo dumny i na pewno pozwoli Ci je sfotografować. Ja je zdjąłem – ale ty Maestro zrobisz to po mistrzowsku.
Pozdrawiam Cie serdecznie, Rodzinkę i ten artystyczny zakątek na skraju lasu, w którym niestety Cie nie zastałem. Mam drobny artystyczny interes do Ciebie.
Zdzisław G.